Grom na kolanach

Grom na kolanach

Na inaugurację IV ligi sezonu 2017/18 pojechaliśmy na mecz do Gromu Nowy Staw. Przez wielu znawców piłki nożnej drużyna Gromu jest wymieniana jako jeden z faworytów do awansu do III ligi. Przed rozgrywkami nasz zespół został wzmocniony aż siedmioma zawodnikami. Wszystkich kibiców Stolema powinien ucieszyć fakt, że do zespołu powrócił z Pogoni Lębork Mateusz Wachowiak. Popularny "Wachu" ponownie świetnie wkomponował się w szatnię Stolema i został wybrany kapitanem zespołu. Kolejni zawodnicy którzy dołączyli do drużyny to również bardzo dobrze znani w Gniewinie Dawid Łaga i Dawid Patelczyk. Kamil Juśkiewicz dołączył z Bug Wyszków, Dawid Wańczuk z Jaguara Gdańsk, Daniel Lisowski z Arki Gdynia, Mateusz Dampc z Eko Prod Szemud.

Mecz z Gromem rozpoczęliśmy bardzo dobrze. Już w drugiej minucie powinniśmy prowadzić po strzale Wachowiaka, lecz  jego strzał świetnie obronił bramkarz gospodarzy. Od początku meczu przejeliśmy inicjatywę. Grom groźnie kontrował lecz ich strzały na naszą bramkę albo były niecelne albo świetnie w bramce spisywał się Kuba Olszowiec. W 17 minucie wykonywaliśmy rzut rożny. Tomek Jeżowski idealnie dośrodkował na głowę Wacha i piłka po jego strzale minimalnie minęła bramkę Gromu. W 21 minucie Jezier wykonywał rzut wolny. Ponownie w polu karnym najwyżej wyskoczył Wachu ale jego strzał głową trafił tylko w boczną siatkę bramki gospodarzy. Od 30 minuty oddaliśmy inicjatywę gospodarzom. Grom w tym okresie więcej utrzymywał się przy piłce, a wszystkie ich ataki na naszą bramkę rozbijała  linia obrony na 20 metrze od bramki. Z upływem każdej minuty gospodarze coraz bardziej byli bezradni. W 42 minucie meczu doszło do przepychanek pomiędzy zawodnikami. Kopnięty bez piłki został nasz zawodnik Kamil Juśkiewicz, i na pomoc ruszył mu Olek Świtała, który odepchnął przeciwnika. Po chwili sędziowie uspokoili "zagotowanych" zawodników i rozdzielili żółte kartki. Nawet w tej sytuacji pokazaliśmy, że mamy charakter i drużyna jest razem. Tuż przed przerwą jeszczeTomek Jeżowski  zobaczył żółtą kartkę, za przerwanie bardzo grożnej kontry Gromu. Drugą część zawodów rozpoczeliśmy z jedną zmianą w składzie. Olka Świtałę zastąpił Janek Zabłotni. Grom rozpoczął z wielkim animuszem. W 47 minucie napastnik Gromu fatalnie przestrzelił. W 51 minucie odpowiedzieliśmy szybkim atakiem. Prawą stroną urwał się Janek Zabłotni i dośrodkował w pole karne do Sopla i ....tylko słupek. Od tej pory grał już tylko Stolem!!! Zawodnicy charowali na każdym metrze boiska. Twarda i agresywna gra powodowały,że Grom był bezradny. Coraz częściej szukali pomocy u sędziów domagając się odgwizdywania fauli. W 83 minucie padła bramka dla Stolema!!! Kolejnym świetnym rajdem popisał się Kuba Nowakowski i dograł do Pawła Sobczyńskiego na 11 metr. Sopel uderzył pod poprzeczkę nie do obrony i zapanowała wielka radość. Prowadziliśmy 1-0. W 87 minucie ponownie Kuba Nowakowski dogrywa do Sopla i tym razem Sopel w 100 procentowej sytuacji nie trafia do bramki. W doliczonym czasie gry ponownie świetna akcja trójki Wachowiak, Dampc, Sopczyński i ten ostatni marnuje kolejną setkę. Sędzia po tym strzale zakończył mecz, który pokazał, że w naszej drużynie jest charakter, mobilizacja i determinacja. Weszliśmy już na jakiś dobry poziom na którym będziemy chcięli pozostać jak najdłużej. Brawo Stolem, brawo drużyna.

Skład Stolema:

Olszowiec, Wańczuk, Lisowski, Jezierski, Świtała (46' Zabłotni), Juśkiewicz (75' Dampc), Jeżowski, Sobczyński, Patok (70' Łaga), Nowakowski, Wachowiak.

Rezerwowi: Dąbrowny, Klarecki, Patelczyk, Blizna

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości