4 liga Stolem Gniewino - Gedania Gdańsk 2:1 (0:0)

4 liga Stolem Gniewino - Gedania Gdańsk 2:1 (0:0)

Stolem Gniewino 2:1 Gedania Gdańsk (0:0)

bramki: Dampc (Molga), Dampc (Sobczyński)

Skład: Olszowiec - Kątny (46' Grabowski), Kotwica, Molga - Madziąg, Wachowiak, Jeżowski, Bukowski, Sobczyński (75' Klarecki) - Patelczyk (60' Paluch), Dampc.

Wreszcie nastąpił długo wyczekiwany moment. Czwartoligowe rozgrywki wybudziły się z zimowego snu. Do Gniewina przyjechał dobrze znany Stolemowi przeciwnik - Gedania Gdańsk. Był to 10 mecz pomiędzy tymi drużynami na tym poziomie rozgrywkowym. Dotychczasowy bilans meczów bezpośrednich wyglądał następująco: 3 zwycięstwa Stolema, 4 remisy, 2 zwycięstwa Gedanii, bilans bramkowy drużyny z Gniewina 15:13. Łatwo więc można zauważyć, że spotkania pomiędzy Stolemem Gniewino, a Gedanią Gdańsk to często wyrównane boje. Nie inaczej było dzisiaj...

Pierwsza połowa bezbramkowa, dobrze zorganizowana drużyna gości skutecznie broniła się przed atakami Stolema. Najlepsza okazją gospodarzy do zdobycia bramki miała miejsce na początku meczu kiedy to Adrian Bukowski dośrodkowywał w pole karne, lecz nikt nie zdołał przeciąć podania i skierować piłki do siatki. Resztę ataków gospodarzy drużyna Gedanii skutecznie tłumiła w zarodku. Przyjezdni głównie nastawili się na kontry, mieli swoje sytuacje w pierwszej połowie, ale dobrze dysponowany na bramce Jakub Olszowiec skutecznie interweniował. Pierwsze 45 minut zakończyło się wynikiem 0:0, co z przebiegu meczu nie dziwiło, brak sytuacji stuprocentowych z obu stron, do tego dobrze zorganizowane formacje obronne obu drużyn nie pozwalały przeciwnikom na zbyt wiele. W 46 minucie nastąpiła jedna zmiana w drużynie z Gniewina, boisko opuścił Fabian Kątny, a w jego miejsce wszedł Piotr Grabowski. W drugiej połowie drużyna Stolema atakowała znacznie śmielej, znacznie częściej stwarzała zagrożenie pod bramką przeciwnika. Na efekt nie trzeba było długo czekać, świetne dośrodkowanie w pole karne Łukasza Molgi wykorzystał Mateusz Dampc, który pewnie pokonał bramkarza. Jednobramkowe prowadzenie nie satysfakcjonowało drużynę Stolema, ich ataki nie ustępowały. Któryś z kolei wykonywany rzut rożny dał w końcu efekt w postaci upragnionej bramki. Piłkę w narożniku ustawił Mateusz Madziąg, dośrodkował na pierwszy słupek do stojącego tam Pawła Sobczyńskiego, który przedłużył podanie, a piłkę z najbliższej odległości do bramki wpakował strzelec pierwszej bramki - Mateusz Dampc. Przy prowadzeniu 2:0 Stolem miał sytuację by strzelić kolejnego gola, ale tak się nie stało. Do głosu doszła drużyna gości. Przed utratą bramki zespół z Gniewina uchronił Jakub Olszowiec, wydawało się że piłka już zmierza do bramki, ale bramkarz Stolema doskonale interweniował. Piłkarze z Gedanii nie ustępowali w swoich atakach, czego efektem była bramka kontaktowa. Jeszcze większy niepokój w szeregach gospodarzy nastąpił po drugiej żółtej kartce, a w konsekwencji czerwonej dla Adriana Bukowskiego. Wynik jednak do końca meczu nie uległ zmianie. Piłkarze oraz sympatycy Stolema mogli się cieszyć z pierwszych 3 punktów w rundzie wiosennej.

"Bardzo trudny mecz. Zasłużone zwycięstwo, ale styl daleki od oczekiwań. Pierwsza połowa do zapomnienia, druga zdecydowanie lepsza. Dobra gra w ataku pozycyjnym, przy stanie 2:0 trzy sytuacje do zamknięcia meczu. Gedania grała do końca, najpierw zdobyła bramkę kontaktową i w końcówce w przewadze jednego zawodnika mieli szansę na wyrównanie. Cieszą zdobyte 3 punkty, plan minimum został wykonany. Zawodnik meczu: Jakub Olszowiec" - Powiedział po meczu trener Tomasz Dołotko.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości