Piszą o nas. Materiał ze strony www.gniewino.pl
Remisem 1:1 (0:1) zakończyło się rozegrane na stadionie „Arena mistrzów” sobotnie spotkanie KS STOLEM Gniewino z liderem IV ligi POGONIĄ Lębork
Mecz, podobnie jak poprzednie spotkanie zARKĄGdynia, miał dwa oblicza. W pierwszej połowie dominowałaPOGOŃ, która, na szczęście, wykorzystała tylko jedną sytuację z kilku stworzonych przez siebie: w 33 minucie spotkaniaPOGOŃwykonuje rzut wolny z 25 m. Uderzenie trafia w mur, druga wrzutka trafia już pod nogiMichała Szałkai ten z bliska pokonuje bramkarzaSTOLEMA.
Jednak gniewińscy piłkarze nie myślą łatwo sprzedać skóry. PiłkarzePOGONI, broniąc się przed atakamiSTOLEMA, przekraczają przepisy, za co dwóch z nich otrzymuje żółte kartki, a w końcówce pierwszej połowy, zdaniem gniewińskich piłkarzy i działaczy, sędzia powinien podyktować rzut karny dla gospodarzy za faul bramkarzaPOGONI. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę meczu, strzałJeżowskiegoświetną paradą broni lęborski bramkarzMaciej Szlaga.
W drugiej połowie toSTOLEMprzejął inicjatywę, konsekwentnie dążąc do wyrównania. Warto dodać, że w kilku sytuacjach świetnie interweniował Szlaga ratując gości przed utratą bramki, jak choćby w 52 minucie po strzaleWachowiaka. Jednak w 87 minucie gospodarze dopięli swego: po rzucie wolnym egzekwowanym przezJezierskiego, piłkę przedłużyłDołotkoa akcję celnym strzałem wykończyłDawid Patelczyk. Jak się okazało, trafnym posunięciem okazały się zmiany dokonane przez trenera. Pomogli doświadczeni: Łaga, Patelczyk i Dołotko.
-Zdobyliśmy cenny punkt z pretendentem do awansu- powiedział po meczu trenerTomasz Dołotko. -Mieliśmy swoje problemy kadrowe, które udało się zminimalizować. W pierwszej połowie Pogoń powinna wygrywać 2-3 bramkami, ale była nieskuteczna. W drugiej oddała nam inicjatywę, lecz wynikało to z naszej dobrej gry. Pogoń, podobnie jak w meczu z Aniołami, nie wytrzymała meczu kondycyjnie. Klasą dla siebie byli Wachowiak i Szlaga. Dziękuję zawodnikom za sportową ambicję, kibicom za kulturalny doping i wolontariuszom za pomoc w organizacji meczu.
Trzeba dodać, że do meczuSTOLEMprzystąpił bez kilku podstawowych zawodników: Nowakowski - złamana noga, Wańczuk - grypa, Patok - wyjechał do USA, Stencel - kontuzja kolana, Patelczyk - kurs, Kankowski - pobyt w Hiszpanii, Łaga - kontuzja stawu skokowego. W związku z tym trener zmuszony był powołać do kadry Adama Dołotko, który oficjalnie zakończył przygodę z piłką.POGOŃzaś, w porównaniu do swego ostatniego meczu, wzmocniła skład dwoma zawodnikami: Musułą i Szymańskim.
STOLEM - POGOŃ1:1 (0:1), bramka Dawid Patelczyk, asysta Adam Dołotko
SkładSTOLEMA:Dąbrowny, Jezierski, Lisowski, Świtała, Zabłotni (77' Dołotko), Sobczyński (70' D. Patelczyk), Klarecki (80' Styn), Jeżowski, Juśkiewicz (60' Łaga), Wachowiak, Dampc.
Po IV kolejceSTOLEMz 8 pkt. (2 zwycięstwa i 2 remisy, bramki 10:5) zajmuje VI lokatę. Na czele tabeli nadalPOGOŃLębork z dorobkiem 10 pkt. (3 zwycięstwa i 1 remis, bramki 7:2).
W sobotę 26 sierpnia o godz. 16,00STOLEMrozegra wyjazdowe spotkanie zANIOŁAMIGarczegorze, z którym w ubiegłym sezonie na wyjeździe doznał minimalnej porażki 0:1
Warto dodać, że przed meczem po raz pierwszy trener przeprowadził odprawę taktyczną w pomieszczeniu klubowym wyremontowanym przez zawodników. Szczególne słowa uznania za pomysł i sprawny remont należą sięMateuszowi WachowiakowiiJanowi Zabłotniemu.
(MOD)
Komentarze